Otrzymałam ostatnio zamówiną paczkę
od firmy Pierre Rene :)
Zamówiłam troszkę nowości z kolekcji MIYO
( mascare oraz błyszczyk)
a bestsellerowe produkty oraz cienie Miyo których nie miałam okazji wcześniej poznać.
A to co otrzymałam w paczce :
Przyjrzyjmy się bliżej :
9 szt cieni MIYO
Wybrałam kolorystyke raczej standardowo używaną najczęściej w makijażach dla klientek
Mają fajne opakowania schudne lecz zamierzam je przełożyć do palety -aby mieć łatwość w dostępie do nich w trakcie pracy wizażysty
Pokaże napewno Wam jak to zrobić - dla zainteresowanych oczywiście :)
Z cieni perłowych
Od lewej kolorki :
-09 Champagne
- 05 Gold Dust
-06 Glitz
Z cieni matowych - jak widać są bardzo mocno napigmentowane
Od lewej kolorki:
-07 Chocolate
-08 Coffe
-12 Temper
kolorki matowe
Od lewej :
-25 Ash
-26 Haze
-01 White
Zakupiłam także kolejny lakier piaskowy
mój TOP produkt , a w tym kolorku się poprostu zakochałam
nr 10
lakier jest granatowy z niebieko złotymi drobinkami - poprostu obłęd :)
A tak się prezentuje na "paznokciu "
Z okazji promocji, która trwa w sklepie internetowym
" RUSZ SIĘ I WYMIEŃ SWÓJ STARY TUSZ NA NOWY PIERRE RENE"
wymieniłam swoje stare opakowania na nowiuśkie tusze:
Genial Volume
z siliconową szczoteczką - jestem bardzo go ciekawa.
oraz Luxurious Volume
z normalną szczoeczką - które bardzo lubie
Następnym zakupem była nowość MIYO
Big Fat Lashes Smoky
z siliconową szczoteczką grubą - uwielbiam takie szczoteczki
i myślę że się bardzo polubimy :)
Skusiłam się także na kreskówki z MIYO
srebrna oraz złota idealna na nadchodzący sezon ostatkowo- sylwestrowo- karnawałowy :)
Pragnełam jeszcze kolorek szmaragdowej zieleni jednak brak na magazynie sprawił że go nie otrzymałam :) Mam nadzieję że nastęnym razem będę miała okazję go nabyć
Jako że wszystkie kredki są fantastyczne z Pierre Rene
zamówiłam także te do brwi :)
- nr 02 ( brąz)
- nr 03 ( popielaty)
więc nie musze już wspominać że oczywiście nabyłam kolejne kredki
Eye Liner
-nr 1 ( czarna)
- nr 6 ( biała)
-nr 4 ( grafitowa)
Nabyłam również pędzelek do oczu ...nie miałam okazji jeszcze próbwac pędzelków Pierre Rene
ale już wiem że to pierwszy ale nie ostatni mój nabytek
Pędzele nr 10 kulka
z czarnego włosa kucyka
niezywkle miły , włosie sprężyste co jest w pędzlach bardz ważne
no i zdecydowanie plus za to że nie jest syntetykiem tylko wykonany z prawdziwego włosia:)
Posanowiam także nabyć do testów , ponieważ wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z tymi błyszczykami od Pierre Rene
- Big Bang Gloss - u mnie numerek 03 Bad Woman
( myślałam szczerze mówiąc że bedzie mniej różowy, ale pomimo tego jest fantastyczny )
Już w planach mam makijaż z użyciem tego właśnie błyszczyka
Już raz go użyłam i powiem Wam tyle że usta wyglądają na mokre, pokryte taką powłoczką jakby lakier hybrydowy :) czyli oceniając taka hybryda na ustach :)
- Color Balm nr 14 Fuchs
(zaliczyłam do błyszczyków w rezultacie jest to pomadka ale błyszczykowa , że tak to określe )
kolorek ma bardzo fajny taki jasny koral
po nałożeniu na usta ma taki miły wygląd jakbyśmy pomalowały usta szminką i na nią nałożyły błyszczyk
- Gloss Sweet Berry nr 12 Nude
Zachęciła mnie do kupna recenzja blogerki - podobał mi się jej efekt uzyskany na ustach
Myślałam że kolorek wybrany przeze mnie będzie bardziej jasny ( taki odcień kremu )
jednak ten błyszczyk jest bardziej w odcieniu jasnego brudnego różu
ale będzie idealny dla kobiet dojrzałych
Wiem że moje klientki preferują takie pomadki tak więc jestem z niej zadowolona
nie próbowałam jeszcze na swoich ustach ,
ale wiem już że napewno dodam tą pomadkę do makijażu kobety dojrzałej z użyciem kredek Eye Matic i Lip Matic
Oczywiście wszystkie błyszczyki przepięknie pachną ...ahhh :)
No to tyle z moich zakupów , będę testowała przez najbliższy czas i dzieliła się opinnią oraz użyciem w makijażach.
Wspomnę jeszcze o opakowaniach kosmetyków Pierre Rene!
Zawsze kiedy dostaje kosmetyki Pierre Rene to jestem miło zaskoczna opakowaniami.
Bo są naprawdę fajne, schludne, innowacyjne, poręczne, eleganckie.
W większości firm dużą wartość w kosmetykach mają właśnie opakowania ..bo ładne , nie przeciętne itd
Tutaj naprawdę jest ładne opakowanie , za przystępną cenę kosmetyku .
Na dodatek powiem że te opakowania są naprawdę dopięte na ostatni guzik że tak powiem
bo nie ma do czego się przyczepić w tych opakowaniach.
Czy też macie takie wrażenie?
Pozdrawiam !
Uwielbiam cienie Miyo:) ale mam tylko oczorażące kolory:)
OdpowiedzUsuńCienie coffe i temper mnie urzekły :) Będę oczekiwać na recenzję tuszy genial volume i miyo smoky :)) Będziesz może też pokazywać na ustach te cudeńka wszystkie ?:)
OdpowiedzUsuńCienie są super :) Coffe to głęboki brąz a temper fajne bordo :) Recenzje tuszy na pewno się pojawią :) A cudeńka do ust także będę pokazywać w makijażach ...także zapraszam Cię do śledzenia :)
UsuńWłaśnie wiem chyba muszę na nie zapolować, bo na razie mam tylko 3 kolorki :p To oczekuję na wszystkie recenzje niecierpliwie, bo bardzo jestem ciekawa! :)
UsuńTakże chcę zebrać więcej kolorków :) Jestem pod wielkim wrażeniem błyszczyka Big Bang - recenzja i pokazanie wspaniałych efektów jakie można nim uzyskać mam nadzieję że pojawią się w okolicach wtorku :) sama nie mogę się tego doczekać ! :)
UsuńUdanego testowania!
OdpowiedzUsuńodpisałam na e-mail, pozdrawiam;*!!
OdpowiedzUsuń